wtorek, 19 stycznia 2016

Ludzie

Życie rzuca nam pod nogi różnych ludzi. Niektórzy pojawiają się po to aby nas zniszczyć, inni po to aby nas naprawić, jeszcze inni by dać nam chwilę szczęścia. Do jakiego typu zaliczasz się Ty? Czy kiedyś kogoś zniszczyłeś, dałeś mu chwilę szczęścia czy naprawiłeś po niemiłych dla niego doświadczeniach?
Każdy należy do tych trzech typów ludzi. Każdy z nas choć raz kogoś zranił, czy to rodziców czy rówieśników. Tak samo w przypadku szczęścia. Ale co częściej robisz? Jeśli niszczysz, wiedz, że to okropne z Twojej strony. Nie jest to w żaden sposób pokazania społeczeństwu jaki to jesteś cudowny, odważny i wulgarny. Gdzie leży popisówka, w tym, że kosztem drugiej osoby odznaczysz się w gronie swojej zepsutej grupki znajomych. Ehh... ludzie są bardzo, bardzo dziwni.

Ludzie to takie stworzenia, które przez całe życie się rozwijają. Z każdym dniem stają się bogatsi o jedno doświadczenie życiowe i z tym nowym doświadczenie idą dalej przez życie. Każde wydarzenie związane z jakąś silną emocją wryje nam się głęboko w pamięć i pamiętamy je przez lata. Dzięki takim doświadczeniom możemy pomagać innym. Czasami ludzie doświadczają tej samej sytuacji z kilkunastu różnych perspektyw. Według mnie to dobre, ponieważ to kolejny dowód na to, że nie jesteśmy identyczni i jesteśmy swoim indywidualnym obrazem cudownego człowieka.

A ja? Ja nie należę do osób, które lubią ranić, ale wiem, że czasami po prostu to robię. Jestem tylko człowiekiem. Mam prawo do popełniania błędów. Jeśli kogoś zranię, po krótkim czasie tego żałuję. Nie chciałabym być na miejscu tej osoby. Należę bardziej do tych dwóch pozostałych typów - pani napraw i rozśmiesz. Kilka osób z mojej klasy już to zauważyło. Ta, która ciągle się śmieje, służy dobrym słowem i jest jak klasowa spowiedź - co zostanie jej powierzone w tajemnicy, tajemnicą pozostanie. Taka już jestem.
"Nie rań ludzi. Chyba nie chcesz żeby ich psychiczne samobójstwo było z Twojej przyczyny, prawda?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz